NIEKOSMETYCZNI ulubieńcy września 2013

Dzisiaj zapraszam Was na przegląd moich niekosmetycznych ulubieńców miesiąca września :) 

• SWETEREK MOHITO (89,99zł) - jesień to czas, w którym wreszcie mogę założyć moje ukochane sweterki. Ten już od dłuższego czasu mi się podobał i w końcu postanowiłam go kupić. I zakupu nie żałuje ani trochę. Sweterek pasuje zarówno do dżinsów, jak i do bardziej eleganckich stylizacji. Poza tym jest w paseczki, a to mój ulubiony wzór. 
• KOSZULA STRADIVARIUS (99,99zł) - koszulę mam już od zeszłego roku, ale do tej pory mi się nie znudziła. W ostatnim miesiącu nosiłam ją niemal codziennie ;) Lubię ją za to, że jest uniwersalna i pasuje do wszystkiego.
  
• T-SHIRT RESERVED (29,99zł) - od razu wpadła mi w oko, kiedy zobaczyłam ją w sklepie. Szczególnie urzekł mnie piękny wzór na przodzie bluzeczki. Uwielbiam ją i mam zamiar dokupić sobie jeszcze jedną w łososiowym kolorze. 

• NASZYJNIK SINSAY (14,99zł) - kupiłam go stosunkowo niedawno, ale jeśli decyduje się na jakiś naszyjnik do mojej stylizacji, to jest to właśnie ten :) Cena fenomenalna, nawet najzwyklejsza bluzka wygląda z nim fantastycznie.
• NASZYJNIK YVES ROCHER - naszyjnik ten znalazłam robiąc porządki w domu, moja mama dostała go w prezencie przy zakupach w Yves Rocher jakieś kilka lat temu. Ale i ona, i ja o nim zapomniałyśmy. Uwielbiałam go nosić do moich miętowych spodni i zwykłej białej bluzeczki czy koszuli - świetnie dopełniał całość. 

• BOTKI DEICHMANN (99,99zł) - moje najukochańsze botki - meeeega wygodne, stabilne, idealnie pasują do wszystkiego, czekałam całe lato, żeby móc je w końcu założyć ;)

• LG SWIFT L5 - mój nowy telefon, którego użytkowania dopiero się uczę, bo dla mnie nie istnieje coś takiego jak instrukcja obsługi ;) Jak narazie jestem zadowolona - bateria wytrzymuje zaskakująco długo, proste menu, bardzo dobry wyświetlacz, świetna jakość zdjęć :)

Wreszcie w długie, jesienne wieczory mam zdecydowanie więcej czasu na czytanie książek, i tak ulubieńcami w tym miesiącu zostały dwie z nich: 

• "WIELBICIEL" Charlotte Link - polecam zwolenniczkom thrillerów, trzyma w napięciu do samego końca. Nic nie jest oczywiste, nic nie jest do końca wypowiedziane, powieść zaskakująca i bardzo wciągająca. Nie zaczynajcie czytać jej wieczorem, bo może Was czekać bezsenna noc - książkę czyta się z zapartym tchem i ciężko się od niej oderwać ;)

• "MĘŻCZYZNA, KTÓRY ZAPOMNIAŁ O SWOJEJ ŻONIE" John O'Farrell - lekka i przyjemna książka, pełna humoru, ale nie brakuje w niej momentów poruszających, dających do myślenia. Szczerze - spodziewałam się, że to będzie taka trochę "odmóżdżająca" lektura, ale książka mnie zaskoczyła, w pozytywnym tego słowa znaczeniu :) Warto!

•  KOKTAJLE - w tym miesiącu koktajle gościły u mnie niemal codziennie, robiłam różnorodne mixy owocowe, ale duet banan-nektarynka zdecydowanie najbardziej mi smakuje :)

 

• HERBATKA ŻURAWINA - zdecydowany faworyt wśród herbat w tym miesiącu, zresztą pisałam o niej już kilka postów wcześniej link.

• KOMINEK + YANKEE CANDLE - to mój pierwszy kominek i od razu ulubieniec - kupiłam go w Empiku za 9,99 zł. Zakup kominka spowodował, że postanowiłam się wreszcie skusić na woski z Yankee Candlee. Kupiłam, wypróbowałam i ... przepadłam :) Ale o samych woskach napiszę więcej w kolejnym poście. 

Jestem ciekawa Waszych ulubieńców w tym miesiącu :) Może jakieś pokrywają się z moimi? A może Wasi ulubieńcy staną się w przyszłym miesiącu moimi?