poniedziałek, 23 września 2013

FIT LIFESTYLE

Dzisiaj poniedziałek, a jak wiadomo poniedziałek to doskonały dzień, aby wprowadzić jakieś zmiany czy nowe reguły w swoim życiu. I ja także w ten paskudny i pochmurny poniedziałkowy dzień postanowiłam powrócić do zdrowego i rozsądnego stylu życia i odżywiania. Was też chciałam do tego namówić, dlatego zapraszam Was na pierwszy post z cyklu "FIT LIFESTYLE".



Nie mam zamiaru namawiać Was na żadną dietę, głodówkę czy inne ekstremalne formy odchudzania. Zresztą ja słowa "dieta" bardzo nie lubię. Kojarzy mi się z liczeniem kalorii wszystkiego co jem, ograniczeniami, zakazami, nakazami. A jak wiadomo "zakazany owoc najbardziej kusi". I akurat gdy postanawiam przejść na dietę, przychodzi mi ochota na czekoladki, lody, pizzę i inne dość kaloryczne potrawy. Poza tym kiedy ja jestem na diecie, musi być to dieta w 100%, bez żadnych odstępstw i małych grzeszków. A nie chce po raz setny zaczynać diety od nowa, bo dzień wcześniej zjadłam kawałek torta u cioci na imieninach, tak więc według mnie cała dieta się posypała i trzeba zaczynać od nowa (może to dziwne, ale ja tak mam). 




Teraz już dorosłam i zmądrzałam i postanowiłam podejść do tematu odżywania racjonalnie. Chce, żeby moje zasady, które sobie założę pozostały na całe życie. A nie tak jak w przypadku diety działały krótkofalowo. Chce, żeby te zasady stały się moim stylem życia i odżywiania już na zawsze. Mam zamiar odżywiać się rozsądnie i zdrowo na codzień. A jak przyjdzie mi ochota na "mały grzeszek" w postaci czekoladki, to nie będzie to dla mnie już wielką tragedią. Po prostu trzeba podchodzić do tego z głową. Chcę też, aby jedzenie na moim talerzu było piękne i kolorowe, a dodatkowo zdrowe i wartościowe. 



Oczywiście wiadomo, że niezwykle ważny w naszym życiu jest ruch. I to nie chodzi o to, żeby koniecznie schudnąć te 5 cm w udach, ale o to, aby nasze ciało było w dobrej kondycji, tak abyśmy nie łapały zadyszki po przejściu 1 piętra w bloku ;) Dlatego postanowiłam, że choćby nie wiem co, choćbym miała niewiadomo ile zajęć, chociaż te 20-30 minut dziennie poświęce na ćwiczenia. Czy to będą brzuszki czy przysiady, skakanka czy rowerek stacjonarny, wszystko jedno, ważne żebyśmy przyzwyczaiły nasze ciało do regularnego ruchu i wysiłku fizycznego.  




Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować, to wszystko co zaplanowałam. I choć trochę zaraziłam Was pozytywną energią do działania. Posty z serii "FIT LIFESTYLE" będą pojawiały się mniej więcej raz w tygodniu. Będą moimi poradami dotyczącymi zdrowego stylu życia, pysznymi przepisami, propozycjami ćwiczeń i wiele, wiele innych.
Mam nadzieję, że przyłączycie się do mojej akcji i raz na zawsze zmienicie swoje podejście do jedzenia :)
Trzymajcie się cieplutko!

3 komentarze:

  1. precioso post es riquisimo me gusta mucho tu blog me haria muchisima ilusion tepasaras por mi blog aber si te gusta besosss.
    http:/p/dolcevirginia.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post :) napewno się uda !!!! pozdrawiam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń